Wczoraj informowaliśmy o sporych kontrowersjach związanych z filmem Monster Hunter, który zdążył już zadebiutować w chińskich kinach. Produkcja została z nich jednak szybko usunięta ze względu na zawarty w niej obraźliwy dla wielu tamtejszych mieszkańców żart o kolanach („chi-knees”). Nie musieliśmy czekać długo na odpowiedź wytwórni odpowiedzialnej za dzieło, niemieckie Constantin Film. Wydała ona oficjalne przeprosiny i poinformowała o usunięciu wskazanego dialogu z ostatecznej wersji kinowego Monster Huntera:
Szczerze przepraszamy chińską widownię za zawarcie w jednej z początkowych scen Monster Huntera pewnej linii dialogowej. Naszą intencją w żadnym wypadku nie była dyskryminacja czy obraza jakiegokolwiek członka chińskiego społeczeństwa. Constantin Film wysłuchał uwag chińskiej widowni i usunął linię dialogową, która doprowadziła do tego nieumyślnego nieporozumienia.
Pomimo względnie szybkiej reakcji wytwórni nadal nie wiemy, czy film trafi z powrotem do tamtejszych multipleksów. Wciąż nie potwierdzono także, w których wersjach filmu usunięto wskazaną scenę. Nawet, jeżeli stało się to w przypadku chińskich kopii, to jak sytuacja będzie wyglądała w USA lub w Polsce? Rząd Państwa Środka z pewnością będzie monitorował całą sytuację i najprawdopodobniej nie pozwoli na uwzględnienie owego żartu w jakiejkolwiek formie nawet poza granicami kraju.
Co ciekawe,
Monster Hunter zdążył zarobić w miniony weekend 2,65 miliona dolarów na łącznie 5 rynkach, na których się ukazał, zajmując tym samym pozycję numer 1 pod względem popularności na globie. W Polsce dzieło zadebiutuje 30 grudnia 2020 roku.
Źródło:
Karol Laska - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2020-12-07 16:35:10
|
|